Merytoryczna dyskusja i rzeczowe argumenty towarzyszyły spotkaniu prezydenta Dariusza Stefaniuka i spółki BGKN z lokatorami mieszkań, wybudowanych w ramach rządowego programu. Obalono m.in. mity i fałszywe informacje, dotyczące wysokości czynszu i opcji dojścia do własności.
Spotkanie było reakcją na kłamstwa i zastraszanie mieszkańców, którzy zdecydowali się skorzystać z programu Mieszkanie plus. Jedno z bialskich stowarzyszeń usilnie próbowało zniechęcić lokatorów do rezygnacji z - ich zdaniem - krzywdzącego projektu. Dlatego w urzędzie miasta spodziewano się gorącej dyskusji. Mieszkańcy od niepotrzebnych nerwów woleli jednak zapytać i usłyszeć rzetelne informacje.
Obecni na spotkaniu wiceprezes BGKN Grzegorz Muszyński, dyrektor finansowy spółki Filip Krupa oraz Magdalena Malinowska-Wójcika z deprartamentu mieszkalnictwa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, uspokajali mieszkańców głównie w kontekście tzw. specustawy mieszkaniowej, która już w sierpniu będzie podpisana przez prezydenta.
- Macie za szybkiego prezydenta miasta, bo parlament nie zdążył jeszcze uchwalić ustaw, a mieszkania już są - żartował Grzegorz Muszyński zauważając, że tak naprawdę Dariuszowi Stefaniukowi bardziej opłacałoby się poczekać do uchwalenia ustaw i dopiero oddać mieszkania we wrześniu, tuż przed wyborami. Chodziło jednak nie o interes wyborczy ale jak najszybsze sprostanie potrzebom i oczekiwaniom mieszkańców.
W najważniejszych zapisach ustawy, która wejdzie w życie od razu po podpisaniu przez Andrzeja Dudę, mowa m.in. o sprawie opcji dojścia do własności oraz warunkach dopłaty do czynszów, które będą dotyczyły mieszkańców, którzy m.in. skorzystali z programu Mieszkanie plus.
Rozwiano także wszelkie wątpliwości odnośnie wysokości czynszu, którego stawka nie powinna przekraczać 800 zł, a w sytuacji uzyskania dopłaty może być nawet o połowę niższa.