13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej przypominający o ludobójstwie zaplanowanym w 1940 roku przez ZSRR.
Dziś przy Dębie Pamięci prezydent Michał Litwiniuk wraz z naczelnikiem Wydziału Kultury, Edukacji i Sportu dr. Stanisławem Romanowskim, Henrykiem Nędziakiem komendantem Straży Miejskiej oraz ppłk. Krzysztofem Woźniakiem z Wojskowego Centrum Rekrutacji złożyli kwiaty i znicze.
W 1939 roku Niemcy i ZSRR podpisały tajny protokół o współpracy przy zwalczaniu "polskiej agitacji”. Podstawowym elementem polityki okupacyjnej Niemiec i ZSSR było zlikwidowanie polskiej inteligencji, w większości oficerów Wojska Polskiego.
Ten tragiczny los dotknął też przedstawicieli środowiska Białej Podlaskiej, m.in.: Czesława Wroczyńskiego, Jana Tomasza Beranka, Bogusława Bilińskiego, Leona Czerniakówa, Włodzimierza Kęsickiego, Wawrzyńca Krupkowskiego, Jana Lipkę, Mieczysława Maliszewskiego, Albina Olejnika, Urbana Rosińskiego.
Po zakończeniu wojny obronnej w 1939 roku w ręce Armii Czerwonej dostało się ok. 250 tyś. polskich żołnierzy, funkcjonariuszy Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza i Straży Granicznej. Wymordowanie przez NKWD 21 857 jeńców, polskich oficerów i policjantów, było zbrodnią ludobójstwa, a Katyń stał się symbolem eksterminacji zaplanowanej przez najwyższe władze ZSRR.