Mieszkańców osiedla przy ul. Kopernia poruszył fakt likwidacji ok. 8 miejsc postojowych. Miasto zostało zmuszone do rozbiórki parkingu, powstałego w połowie lat 90. bez odpowiednich zezwoleń, przez wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.
- Jesteśmy świadomi braku logicznych argumentów, które przemawiałyby za likwidacją parkingu, jednak odgórne decyzje administracyjne i postanowienia sądu zmuszają nas do wykonania rozbiórki. Mamy przekonanie, że w tej konkretnej sytuacji jedni mieszkańcy wykorzystują prawo aby zaszkodzić innym. W takiej sytuacji ciśnie się na usta polskie przysłowie: „zgoda buduje, niezgoda rujnuje” – komentuje sprawę prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk.
Sprawę opisuje na gorąco wydawany od miesiąca tygodnik Podlasiak w artykule „Chcą nam zabrać parking!”. Tekst został jednak pozbawiony komentarza ze strony urzędu miasta. Standardy dziennikarskie i potrzeba rzetelnej informacji okazały się w tym przypadku mniej ważne, niż chęć dostarczenia atrakcyjnego newsa.
Decyzję o likwidacji ok. 8 miejsc postojowych podjął w październiku 2016 roku powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, na podstawie skargi wspólnoty mieszkaniowej Kopernika 7A, a konkretnie jej przedstawicielki Marii J.. Sprawa była zaskarżona przez wspólnotę mieszkaniową Kopernika 9D do Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który utrzymał ją w mocy oraz do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który skargę oddalił. Obecnie decyzja jest ostateczna, prawomocna i podlega wykonaniu.
Zdaniem inspektoratu, parking powstał bez odpowiedniego zezwolenia oraz zachowania warunków technicznych. Przypomnijmy, że miejsca postojowe zostały tu wybudowane w połowie lat 90., w okresie prezydentury Macieja Kosika.
W marcu miasto otrzymało kolejne upomnienie o rozbiórce, pod groźbą wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Poinformowano mieszkańców osiedla o nieodwołalnej decyzji, czyli rozbiórce miejsc postojowych, którą zaplanowano na 16 kwietnia. Nie udało się jej wykonać ze względu na zaparkowane samochody.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy kuriozalny spór, dotyczący wspólnoty mieszkaniowej Kopernika 7A, której przedstawicielka Maria J. w ubiegłym roku zaskarżyła budowę placu zabaw na tym samym osiedlu w ramach realizacji budżetu obywatelskiego. Do tej pory pozostaje to jedyna inwestycja z pomysłu mieszkańców Białej Podlaskiej, której nie da się zrealizować ze względu na irracjonalne argumenty, dotyczące wstrzymania budowy placu zabaw na terenie należącym do miasta. Sprawa zostanie rozstrzygnięta przez samorządowe kolegium odwoławcze jednak również w tym przypadku należy się doszukiwać bardziej złej woli jednej z mieszkanek wspólnoty, niż racjonalnych argumentów.