Tworzymy kulturalną markę miasta - tak w skrócie definiuje tegoroczne Dni Miasta prezydent Dariusz Stefaniuk. Obchody będą trwały aż cztery dni, a rozoczyna je event z okazji Dnia Dziecka.
Tendencja jest zwyżkująca. Dni Białej Podlaskiej z roku na rok zyskują na prestiżu.
- W kwestii polityki kulturalnej było to jedno z naszych głównych zamierzeń. Chcieliśmy, aby mieszkańcy naszego miasta mieli rozrywkę na najwyższym poziomie. Aby na nasze imprezy przychodziły całe rodziny. W tym roku będziemy świętować aż przez cztery dni. Każdy znajdzie coś dla siebie. Przygotowaliśmy program dla dzieci, kabareton, folklor oraz gwiazdy z najwyższej półki.
Te działania odbijają się szerokim echem w Polsce.
- Dziesiątki znakomicie zorganizowanych imprez pozostawiają swój ślad. O naszych wydarzeniach mówi się dużo w całej Polsce. Jesteśmy pod tym względem stawiani jako wzór dla innych samorządów. Z przyjemnością mogę poinformować, że dzięki pracy wielu ludzi, pierwszy raz w historii, udało nam się pozyskać dużego sponsora, który objął swoim mecenatem Dni Białej Podlaskiej. Chodzi o Polską Grupę Energetyczną. Pokazuje to, że nasze miasto warto wpisywać na sponsoringową mapę Polski. To dla nas ogromna nobilitacja, ale również bodziec do dalszej, wytężonej pracy.
Da się zauważyć, że tymi działaniami budowana jest marka miasta.
- To jeden z naszych nadrzędnych celów. Poprzez program Mieszkanie Plus, wizytę prezydenta Andrzeja Dudy czy odsłonięcie pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich o Białej Podlaskiej mówi się często i dużo w mediach. Nazwa miasta zapada w pamięć. To realne korzyści. Za taką promocję zapłacilibyśmy wiele milionów złotych. W tym wypadku, dzięki tytanicznej pracy, mówiło się o nas w najlepszym czasie antenowym. Z pewnością to nie ostatnie wydarzenia tego typu, organizowane w naszym mieście.
Część z imprez podczas Dni Białej Podlaskiej odbędzie się w amfiteatrze.
- Tak, po raz ostatni w jego obecnej postaci. W przyszłym roku rozpoczynamy, obiecany jeszcze w kampanii wyborczej, gruntowy remont tego miejsca. Amfiteatr w końcu zyska zadaszenie, a koncerty nie będą już uzależnione od łaskawości pogody. To nie jedyna nowość, bo miejsce wielu wydarzeń kulturalnych zostanie dostosowane do osób niepełnosprawnych, podniesiemy scenę i unowocześnimy zaplecze. Aktualnie kompletujemy dokumentacje techniczną. Do września 2018 roku obiekt powinien być już po remoncie.
Znajdzie się w nim miejsce dla honorowego widza.
- Na jednej z ławek zostanie umieszczony pomnik pochodzącego z Białej Podlaskiej, wybitnego krytyka muzycznego Bogusława Kaczyńskiego. Fundusze na jego budowę zbierze społeczny komitet. Autorem projektu zostanie najprawdopodobniej Stanisław Milewski. Na czele komitetu stanie miejski radny Kamil Paszkowski. Będą to nie tylko cegiełki, ale także zbiórka publiczna. Chcemy, aby wystartowała już podczas święta miasta. W społecznym komitecie budowy pomnika zgodzili się zasiadać m.in. wieloletni przyjaciel pana Bogusława Witold Matulka, senator Grzegorz Bierecki, bialscy muzycy, artyści oraz ludzie kultury.
Wróćmy jednak do samej imprezy. W niedzielę 4 czerwca na scenie wystąpi prawdziwy gwiazdozbiór.
- To kulminacja święta miasta. Na dużej scenie zaprezentują się największe gwiazdy polskiej muzyki: Varius Manx, Agnieszka Chylińska oraz grupa Skaldowie. Grupa grająca na scenie od 1989 roku w Białej Podlaskiej wystąpi z wokalistą, z którą święcili największe triumfy. Mowa o Kasi Stankiewicz, która na nowo związała się z zespołem. Agnieszka Chylińska to najprawdopodobniej najpopularniejsza obecnie wokalistka w Polsce. Od 2009 roku prowadzi działalność solową. Wtedy ukazał się jej debiutancki album „Modern Rocking”. Jej druga solowa płyta „Forever Child” ujrzała światło dzienne w ubiegłym roku. Oba wydawnictwa dotarły do 1. miejsca polskiej listy sprzedaży OLiS i pokryły się w Polsce kolejno platyną i podwójną platyną. Dla bardziej sentymentalnych, w swoim doskonale znanym repertuarze, zaprezentują się Skaldowie.
Wspomniał pan o Skaldach, jednak to nie oni pierwotnie mieli śpiewać dla bialczan.
- Pierwotnie scenę miał zaczarować Zbigniew Wodecki. To był artysta, którego bezdyskusyjnie chcieliśmy zaprosić do Białej Podlaskiej. Wiadomość o jego śmierci spadła na nas jak grom z jasnego nieba. To wielka strata dla polskiej muzyki. Wszyscy słuchaliśmy jego piosenek i bardzo żałuję, że już nigdy nie będzie nam dane spotkać się w Parku Radziwiłłowskim.
Kontynuujecie spotkanie z kabaretem.
- Tak, ponieważ był to ubiegłoroczny strzał w dziesiątkę. W sobotę 3 czerwca przed bialską publicznością wystąpi kabaret Jurki, znany m.in. z telewizyjnej parodii opery mydlanej, serialu „Spadkobiercy”. Z własnym programem wystąpią członkowie Kabaretu Moralnego Niepokoju Rafał Zbieć i Mikołaj Cieślak. Ten drugi aktualnie święci triumfy jako postać sympatycznego Mariusza z serialu „Ucho Prezesa”. Bialczan rozśmieszać będzie również, występująca często w telewizji, wrocławska grupa Chyba. Oni wcielą się także w rolę prowadzących sobotni koncert.
Nie zapominacie także o dzieciach.
- Milusińskim poświęcamy jeden cały dzień - Dzień Dziecka. Najmłodsi otrzymają symboliczne klucze do bram miasta, a później zaczną nim rządzić. Będzie wesołe miasteczko, słodycze, animacje oraz koncert. W tym roku wystąpi dla nich w amfiteatrze Mała Orkiestra Dni Naszych. Ich koncerty to nie tylko zabawa, ale także profilaktyka. W 2014 roku piosenka „Nie ma jak dom” znalazła się w „Elementarzu XXI wieku” i trafiła do wszystkich trzecioklasistów w Polsce.